środa, 8 kwietnia 2015

Wyprawa na ośle...


1. Pewnego słonecznego dnia, Hodja mówi do syna : 

    -Jedźmy na zakupy do miasta.

Syn odpowiada:

      - Tak, tato.


2.Syn Hodji jedzie do miasta na ośle, ale Hodja nie jedzie, on idzie.


3.  Nieznajomy patrzy na nich i mówi :

       - Co za wstyd, młody człowieku ! Ty jedziesz na ośle, a twój stary ojciec idzie.

 

4. - Tato, proszę jedź na ośle. Ja pójdę.- Powiedział syn.


5. Tym razem Hodja jedzie na ośle, a jego syn idzie. Nieznajomy patrzy na nich         i  mówi:

       - Co za wstyd, stary człowieku ! Ty jedziesz na tym ośle, a twój chudy i mały           syn idzie.

6. Hodja mówi do syna 

         - jedźmy na ośle razem.


7. Po krótkim czasie, nieznajomy patrzy na nich razem siedzących na ośle i mówi:

      - Co za wstyd! Jedziecie a tym osiołku razem.


8. Hodja i jego syn nie jechali na osiołku. Szli przed nim.


9. Tym razem nieznajomy patrzy i mówi:

       - Co za głupki ! Czemuy nie jedziecie na ośle? Czemu wy jedziecie?


10. Hodja zrobił się nerwowy i powiedział do syna:

       - Synu, wszyscy myślą coś innego. To nie jest dla nas dobre. Usiądźmy razem na osiołku i nie słuchajmy nieznajomych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz